David Stephen Mitchell (ur. 1969 w Southport, Lancashire),brytyjski pisarz. Autor 4 powieści, z których dwie były nominowane do najważniejszej brytyjskiej nagrody literackiej, Bookera. Studiował literaturę angielską i amerykańską na Uniwersytecie Kent. Przez rok mieszkał na Sycylii, następnie przeniósł się do Japonii, gdzie uczył języka angielskiego. Obecnie mieszka w Irlandii razem z żoną Keiko i dwójką dzieci.
Nie porwała mnie ta powieść i czuję rozczarowanie, szczególnie po zapoznaniu się z entuzjastycznymi ocenami. Historia głównego bohatera zwyczajnie mnie nudziła. Znacznie ciekawszy wydał mi się wątek postaci pobocznej. Często traciłam zainteresowanie fabułą. Książka jakich wiele i w moim przeżywaniu nie ma w niej nic wyjątkowego.
Piękna opowieść, na którą każdy spojrzy inaczej. Dostajemy sześć różnych historii, a każdą można podpiąć pod inną kategorię. Dlatego też najprawdopodobniej każdy z nas będzie lubił inną opowieść/bohatera bardziej. Możemy wczuć się w każdą z postaci, są dobrze rozpisane, ale największą radochę w czytaniu sprawiło mi to, że każdy napisany jest innym stylem/językiem. W całości dzieła można doszukać się różnych nawiązań, tj. reinkarnacji, historii zataczającej koło, czy efektu motyla. Dla niektórych będzie to mistyczna przygoda po różnych wcieleniach połączonych charakterystycznym znamieniem albo jak Cavendish uznacie, że to wielka bzdura i przeczytacie o przygodach różnych bohaterów w różnych czasach. A przekrój czasowy jest szeroki, od XIX wieku do czasów po Upadku Cywilizacji. Moją ulubioną książkową i filmową postacią była Sonmi. Czytając cieszyłam się, że film i książka różnią się, ale tylko na tyle, że są jakby swoim uzupełnieniem. Tworzą wspaniałą zgraną parę (nie jak zwykle to bywa). Film obejrzałam w 2012 roku, gdy tylko wyszedł i zrobił na mnie ogromne wrażenie. Dziwię się, że dopiero teraz sięgnęłam po książkę, która jak się spodziewałam, jest wspaniała. Jeżeli nie wiedzieliście co przeczytać, a lubicie s-fi, kryminały, przygodówki i powieści, w których nie wszystko jest oczywiste, to jest to pozycja dla Was.